Biuletyn Fotograficzny is dead…

with Brak komentarzy

… czyli koniec fotograficznej prasy drukowanej w Polsce. Zazwyczaj nigdy tego nie praktykowałem, ale od nowego 2009 roku, zdecydowałem się na prenumeratę. Powód: parę razy musiałem Biuletyn ściągać z rybnickiego empiku, bo do naszego dochodził albo z opóźnieniem albo wcale. Od momentu wysłania pieniędzy do otrzymania 1 numeru minęły ponad 3 miesiące. Najpierw zmieniła się pani odpowiedzialna za prenumeratę, potem była inna, z którą był utrudniony kontakt, potem nie było wybranej przeze mnie książki gratisowej… aż w końcu w marcu dotarł do mnie 1 egzemplarz Biuletynu (książki nie dostałem do dziś). Ostatni numer przyszedł przed wakacjami. Dziś na stronie biuletynfotograficzny.pl widnieje taki komunikat. Ech, życie…

Biuletyn Fotograficzny
Biuletyn Fotograficzny

Zostaw Komentarz