Ile Dody w Dodzie… czyli rzecz o PSuciu fotek

with Jeden komentarz

Z okładki najnowszego CKM straszy sylikonowy wytwór grafików. Chłopcy musieli się nieźle naPSuć w szopie… Ja tam wolę Dodę taką jak była w Pani.


Jedna odpowiedz

  1. Gregory
    |

    Oql, to nie psucie, to upiększanie 😉 A to, że czasami trudno na takim sPSutym zdjęciu odnaleźć podobieństwo z oryginałem to już insza inszość.

Zostaw Komentarz